Inwentaryzacja 2015

Czy kiedykolwiek zdarzyło się Państwu wypożyczyć książkę w której została jakaś pamiątka po poprzednim czytelniku?? 

Prezentujemy kilka zdjęć z cyklu "znalezione między stronami": kolorowe ilustracje, zdjęcia, ulotki, stare bilety, a wśród nich list... 
Niech te zdania staną się przestrogą dla tych którzy pędzą i zapominają o tym, co w życiu ważne.

List mógł zostać napisany miesiąc przed inwentaryzacją, ale również i kilka lat wcześniej (ostatnia inwentaryzacja i sprawdzanie wszystkich książek na półkach odbyło się w 2010 roku). Może leżał w szufladzie rodziców wcześniejszych kilka lat i przez przypadek trafił do książki oddawanej do biblioteki. Tego nie dowiemy się już nigdy. List wzruszający, ale jednocześnie pomagający otrząsnąć się z pośpiechu dnia codziennego. Adresatom i nadawcy listu życzymy wszystkiego najlepszego i mamy nadzieję, że wspólnie spędzane chwile są dla nich najważniejsze.

List został znaleziony podczas inwentaryzacji księgozbioru, która standardowo odbywa się co 5 lat. Zazwyczaj znaleziska, niecodzienne zakładki, kartki, suszone liście, notatki lądują w koszu. Recepty, wyniki badań, pocztówki z imieniem i nazwiskiem są oddawane czytelnikom.
Tak dzieje się we wszystkich bibliotekach, czasem któraś biblioteka decyduje się na upublicznienie pozostawionych w książkach rzeczy.

W tym roku postanowiłyśmy podzielić się "zakładkami" z naszymi czytelnikami. Podczas ich przeglądania natknęłyśmy się na niezwykły list.
List smutny, wzruszający i piękny jednocześnie. Mógł być napisany w tym roku, ale równie dobrze może mieć już kilka lat - nie sposób tego odgadnąć. Od poprzedniej inwentaryzacji, która była w 2010 roku książka mogła kryć się z tym "skarbem" na półkach biblioteki nie niepokojona przez nikogo... Może leżał w szufladzie jeszcze wcześniejszych kilka lat i przez przypadek trafił do książki oddawanej do biblioteki.
List mógł również zostać napisany dla żartu - tego nie dowiemy się nigdy.

Bardzo nas zaskoczyło, że opublikowanie znaleziska wywołało takie zamieszanie, ale w dzisiejszym pędzącym świecie, nawet jeśli był tylko żartem, liczymy na to, że otworzy choć kilka par oczu. Wyrażamy również nadzieję, że będzie to unikatowe znalezisko.

Kategorycznie dementujemy doniesienia jakoby była to akcja zorganizowana przez bibliotekę i list został napisany przez bibliotekarzy. Są to doniesienia krzywdzące i godzące w dobre imię placówki. 
Dodatkowo informujemy, że nie było naszym celem wywoływanie burzy, ani tym bardziej w taki sposób promowanie naszej biblioteki.
Z naszych informacji wynika, że list został upowszechniony przez Stowarzyszenie Wolna Chata, działające w Białobrzegach, które nigdy nie było, ani nie jest związane z naszą biblioteką.

Tym oświadczeniem chcemy zakończyć dyskusję i nie będziemy więcej komentować tego zjawiska.

statystyka łączna

Od 22 czerwca do 17 lipca w bibliotece trwała inwentaryzacja: wielkie liczenie zbiorów bibliotecznych, czyli tak zwane skontrum.

W tym czasie sprawdzonych zostało 52.491 numerów z czego 31.776 ma status "ubytku", czyli została usunięta z półek i przekazana na makulaturę. Zatem zbiory naszej biblioteki na dzień 17 lipca 2015 roku to 20.715 sztuk książek oraz płyt CD. 
Podczas inwentaryzacji 3.743 książek i płyt znajdowało się poza biblioteką (zostało wypożyczonych przez czytelników), a 16.919 znajdowało się na półkach. Okazało się, że niestety w ciągu ostatnich 5 lat zagubiły się 53 książki i otrzymały one status "braku względnego".

Podczas inwentaryzacji na swoje prawidłowe miejsce wróciło 457 książek, 70 zostało naprawionych, zaś 102 egzemplarze zostały spisane z powodu zniszczenia lub braku wszystkich stron.
Do katalogu elektronicznego zostało dopisanych 543 książki, które były zakupione od początku istnienia biblioteki do 2012 roku i z jakichś względów nie zostały wcześniej wprowadzone do naszego katalogu.

Poniżej przedstawiamy dane w liczbach.